Pierogi chińskie gotowane na parze

11:05

Wonton, bo o nich mowa, to małe pierożki z cienkiego ciasta (z mąki i wody) smażone w głębokim oleju lub gotowane na parze. Ja wybrałam tą drugą wersję. Przygotowałam je z prostym nadzieniem z kurczaka z czosnkiem i sosem sojowym. Są niezwykle łatwe w wykonaniu i smaczne, dają duże możliwości do eksperymentowania.


Składniki na 16 pierogów:
Ciasto:
  • szklanka mąki
  • pół szklanki wrzącej wody
Nadzienie:
  • 1 filet z kurczaka
  • 1 łyżka sosu sojowego
  • 1 ząbek czosnku
  • pieprz
W misce mieszamy łyżką mąkę zalaną wrzącą wodą. Gdy lekko przestygnie, wyrabiamy kulkę ciasta w rękach. 

Kurczaka drobno kroimy, dodajemy sos sojowy, rozgnieciony ząbek czosnku i doprawiamy do smaku pieprzem. Odstawiamy na 15 minut.

Ciasto bardzo cienko rozwałkowujemy na podsypanej mąką stolnicy. Szklanką o średnicy 8 cm wycinamy kółka lub jak wolimy kwadraty. Nakładamy farsz i zlepiamy pierożki.

Przygotowujemy naczynie do gotowania na parze, u mnie było to specjalne sitko, na którym układamy pierożki i wkładamy do garnka z wrzącą wodą, przykrywamy. Gotujemy 10 minut. Można podawać z sosem sojowym lub w bulionie.

Smacznego!

You Might Also Like

7 komentarze

  1. Bardzo fajne pierożki :) Uroczo wyglądają :)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie wiem co ciekawsze pierożki, czy ostatnie zdjęcie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. to proste nadzienie musi byc naprawdę pyszne

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdecydowanie mam ochotę je wypróbować, tym bardziej, że takie dania należą do moich ulubionyc. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam won-ton. Gdybym mogła to u Chińczyka jadłabym tylko to.
    Dla mnie idealne są w oleju, na chrupko, z bardzo bardzo słonym nadzieniem.
    Zawsze myślałam, że ciasto na nie jest trudne.

    No cóż, skoro się tak myliłam, nie pozostaje nic innego jak je kiedyś zrobić :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Marto widzę, że pieczesz piekne chleby. Zapraszam cię do uziału w Weekendowej Piekarni. A może i nam kiedy pogospodarzysz? A pierogi też takie lubie, tylko chińskie składam inaczej.

    OdpowiedzUsuń